Nowa nadzieja

Jak się nie ma dwudziestu lat to rok marzeń wydartych z serca… boli. Rozrywa.
I czujesz wtedy, i wiesz w zasadzie, że taki rok jest nieodwracalny. Że to rok niedokonany.
Niespełniony. Po prostu.
Odjeżdża ci gdzieś daleko nadzieja na lepsze, a jeszcze bardziej gubisz Wiarę w Dobro. Szeroko pojęte.
Z drugiej strony, każdy taki dzień, tegoż jakże przeklętego roku karmi cię nadzieją.
Każda godzina dnia jednego takiego, napawa cię optymizmem, zwanym przez niektórych ułudą również .
Każda zaś jego minuta utwierdza cię w Miłości. A ta.. nigdy się nie kończy!
Kochani moi!
Tylko ten, kto do walki nie staje, przegrywa. Ci, którzy ruszą do boju, a z kretesem przegrają… Tylko ci zostają bohaterami! Czyż nie???
Tak więc? Tadaaaam! Zaczynamy! Odliczanie! Znowu!
Ubrana oto w odświętną sukienkę, z kołnierzykiem, na galowo!…otwieram Kochani uroczyście…Sezon 2021!
Uda się? Nie uda? Skąd mam to wiedzieć? Akurat ja? Ja chcę tylko Wierzyć! Wciąż Kochać! Ja chcę po prostu znowu Żyć… 

 

Do Zakochania w Gruzji!
Asha 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.